Ubiegły tydzień był intensywny dla kilku wypożyczonych graczy z racji rozgrywek europejskich. Tym razem najlepszym osiągnięciem popisał się
Diogo Jota , który w końcu nawiązał do fantastycznej formy prezentowanej w ubiegłym sezonie i zanotował hat-tricka. Powody do zadowolenia ma również Rafael Santos Borré, któremu w końcu udało się trafić do siatki rywala w trwającej kampanii.
Diogo Jota, Óliver Torres (Porto)
We wtorek Smoki mierzyły się z Leicester w Lidze Mistrzów i przegrały 0-1. Portugalski zespół po dwóch kolejach fazy grupowej ma na koncie tylko jeden punkt. Tradycyjnie Óliver Torres wybiegł w wyjściowym składzie i przebywał na boisku do 77. minuty. Młodszy z tego grona wszedł na ostatnie 27 minut. Znacznie lepiej przebiegł mecz ligi portugalskiej z Nacionalem. Była to pierwsza potyczka, którą w wyjściowym składzie rozpoczął Diogo Jota. 19-latek nie zmarnował szansy i jeszcze w pierwszej połowie skompletował hat-tricka. Ostatecznie Porto wygrało 4-0, a grający w ataku zawodnik został zmieniony w 73. minucie. Óliver Torres tym razem nie wyróżnił się niczym szczególnym, ale rozegrał całe spotkanie.
Diogo Jota otrzymał powołanie do młodzieżowej reprezentacji Portugalii, która zmierzy się z Węgrami oraz Liechtensteinem w ramach eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego zapewniła już sobie awans na turniej.
Matías Kranevitter i Luciano Vietto (Sevilla)
Jorge Sampaoli zmienił taktykę i postawił na grę dwoma napastnikami kosztem defensywnego pomocnika. Tym sposobem w zeszłym tygodniu Kranevitter jedynie z pozycji ławki rezerwowych oglądał zmagania swoich kolegów, gdyż trener stawiał na Stevena N’Zonziego. Lepiej wygląda sytuacja Luciano Vietto, który wraz z Wissamem Ben Yedderem tworzy duet napastników. Argentyńczyk zanotował asystę przy goli Tunezyjczyka w spotkaniu LM przeciwko Lyonowi i w tym samym spotkaniu przestrzelił rzut karny. Sevilla wygrała 1-0, a Vietto rozegrał całe spotkanie. W 7. kolejce LaLiga do Andaluzji przyjechało Alavés, a po raz kolejny bohaterem został Ben Yedder. Były gracz Toulouse zdobył obie bramki dla swojej drużyny, która ograła Basków 2-1. Vietto zszedł z murawy po nieco ponad godzinie gry.
Theo Hernández (Alavés)
Zespół Francuza głównie się bronił w spotkaniu z Sevillą, więc tym razem na niewiele się zdały ofensywne atuty gracza Atlético. Beniaminek przegrał swoje drugie spotkanie, a dla Theo najważniejszą rzeczą jest fakt, że nadal zdobywa doświadczenie w LaLiga i do tej pory nie opuścił ani minuty z wyjątkiem meczu przeciwko macierzystemu klubowi, gdzie „klauzula strachu” nie pozwoliła mu na występ.
Rafael Santos Borré (Villarreal)
Ośmiu meczów potrzebował Kolumbijczyk, aby wpisać się na listę strzelców w tym sezonie. Stało się to w meczu Ligi Europy, gdzie Los Amarillos podejmowali Steauę Bukareszt. Napastnik popisał się dobrą szybkością, przepchnął obrońcę i wykończył akcję prawą nogą. Ostatecznie Villarreal zremisował 1-1, a 21-latek grał do 82. minuty. W kolejnym meczu ligowym z Espanyolem usiadł jednak na ławce rezerwowych i wszedł dopiero w 90. minucie przy bezbramkowym wyniku, który nie uległ już zmianie. Zawodnikowi przybył nowy konkurent do gry w ataku, gdyż do pełni sił po kontuzji wraca Cédric Bakambu.
Javier Manquillo (Sunderland)
Hiszpański obrońca zdecydowanie nie musi się martwić o miejsce w składzie. W meczu z West Bromwich wystąpił na prawej stronie defensywy i zanotował pełne 90 minut. Niestety po raz kolejny Czarne Koty nie zdołały zwyciężyć i tylko zremisowały 1-1. Sunderland w siedmiu meczach Premier League zgromadził zaledwie dwa punkty i zamyka ligową tabelę.
Bernard Mensah (Vitória SC)
Drużyna Ghańczyka 1 października podejmowała u siebie Sporting CP. Gospodarze po pierwszej połowie przegrywali już 0-2, a po przerwie na placu gry zameldował się Mensah. W 71. minucie goście podwyższyli prowadzenie i wtedy nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Vitória w ciągu kilku minut odrobiła dwie bramki, a na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadziła do wyrównania i zdobyła cenny punkt.
Amath Ndiaye (Tenerife)
Senegalczyk w ostatnim czasie cieszył się zaufaniem trenera i był stałym bywalcem pierwszego składu. W meczu z Getafe sytuacja się zmieniła i 20-latek musiał zadowolić się rozpoczęciem meczu na ławce rezerwowych. Tenerife remisowało bezbramkowo z Getafe, a Amath pojawił się na boisku w 63. minucie pojedynku. Nie zdołał jednak odmienić losów meczu i żadna bramka już nie padła.
Héctor Hernández (Albacete)
Klub napastnika zremisował bezbramkowo z Sestao River i po siedmiu meczach Segunda División B jest nadal niepokonany. Gracz Colchoneros wystąpił w pierwszym składzie i został zmieniony w 62. minucie. Jak na razie zejście o poziom niżej w stosunku do poprzedniego sezonu nie pozwoliło młodemu graczowi odbudować się, gdyż na swoim koncie ma tylko jedno trafienie.
Tylko na ławce rezerwowych: Axel Werner (Boca Juniors), Guilherme Siqueira (Valencia)
Bez gier: Emiliano Velázquez (Braga, poza kadrą w dwóch meczach)