Pięć bramek zdobyli gracze Atlético przebywający obecnie na wypożyczeniach. Na szczególną uwagę zasługuje trafienie Emiliano Velázqueza, które było jego pierwszym w barwach Bragi. Do niedawna Urugwajczyk nie łapał się nawet do składu portugalskiego zespołu. Świetnie radzą sobie Theo Hernández oraz Amath Ndiaye, którzy bez większego doświadczenia próbują swoich sił odpowiednio w Primera oraz Segunda División. Coraz większe problemy z grą ma natomiast Rafael Santos Borré, który już nie tylko ma problem z regularną grą, ale również z łapaniem się do kadry meczowej.
Matías Kranevitter i Luciano Vietto (Sevilla)
Andaluzyjczycy rozegrali dwa spotkania. Na początku listopada zmierzyli się w ramach Ligi Mistrzów z Dinamem Zagrzeb, gdzie dobrą postawę strzelecką potwierdził Vietto – autor trafienia otwierającego wynik meczu. Sevilla ostatecznie wygrała 4-0, strzelając kolejne bramki, kiedy Chorwaci grali w osłabieniu. Sevilla zapewniła sobie awans do 1/8 finalu. Ze spotkania cieszyć powinien się również drugi z Rojiblancos, który w końcu otrzymał szansę gry w pierwszym składzie i rozegrał pełne 90 minut. W ligowej potyczce z Barceloną wszystko wróciło do normy i pomocnik ponownie nie znalazł się w pierwszej „11”. Był w niej za to Vietto, którym tym razem nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Podopieczni Jorge Sampaoliego przegrali 1-2, mimo że prowadzili.
Diogo Jota i Óliver Torres (Porto)
W ostatnią środę Porto grało z Brugge w meczu fazy grupowej Champions League. Obaj Rojiblancos znaleźli się w wyjściowym składzie, a ich zespół zwyciężył skromnie 1-0 i na ten moment zajmuje drugą pozycję w grupie G. Obaj ofensywni gracze rozpoczęli również prestiżowe ligowe spotkanie z Benficą. W 50 minucie Diogo Jota wyprowadził Smoki na prowadzenie. Zarówno Óliver jak i Jota opuścili plac gry w końcówce meczu, kiedy utrzymywało się jednobramkowe prowadzenie. Ostatecznie gracze ze stolicy zdołali wyrównać w doliczonym czasie gry i utrzymali pięciopunktową przewagę nad Porto. Obaj gracze wypożyczeni do Porto otrzymali powołania do młodzieżowych kadr swoich reprezentacji. Szczególnie ważne zawody czekają Torresa, który powalczy o awans na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy.
Emiliano Velázquez (Braga)
Urugwajczyk pojawił się w wyjściowym składzie swojego zespołu w meczu Ligi Europy przeciwko Konyasporowi i w 34. minucie zdobył wyrównującą bramkę, kiedy wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Ostatecznie Portugalczycy zwyciężyli 3-1 i awansowała na drugie miejsce w swojej grupie. Niestety obrońca nie dokończył spotkania ze względu na odniesioną kontuzję, która wykluczyła go z gry w kolejnym pojedynku ligowym przeciwko Maritimo, który Braga przegrała 0-1.
Bernanrd Mensah (Vitória SC)
Ghańczyk po raz kolejny musiał zadowolić się miejscem na ławce rezerwowych w spotkaniu przeciwko CD Nacional. Jego kolegom nie szło zbyt dobrze i przegrywali 0-1. Były gracz Getafe pojawił się na murawie w 63. minucie i uczestniczył w remontadzie swojego zespołu, który wygrał 2-1 i zajmuje obecnie czwartą lokatę w tabeli ligi portugalskiej.
Theo Hernández (Alavés)
Lewy obrońca jest zdecydowanie jedną z najbardziej pozytywnych niespodzianek tego sezonu LaLiga. Gracz po raz kolejny potwierdził klasę w spotkaniu z Osasuną. Jedno z jego ofensywnych wejść przyniosło korzyść w postaci rzutu karnego, który został zamieniony na bramkę przez jednego z kolegów. Było to jedyne trafienie w tym pojedynku, które pozwoliło Baskom awansować na dwunaste miejsce.
Rafael Santos Borré (Villarreal)
Żółtej Łodzi Podwodnej nie zaszkodziła niespodziewana zmiana na stanowisku trenera tuż przed startem rozgrywek, a do wysokiego poziomu zespołu nie potrafi dostosować się kolumbijski napastnik. Zawodnik otrzymał nieco ponad godzinę w meczu LE z Osmanlısporem, ale nie potrafił wykorzystać szansy. Hiszpanie ostatecznie przegrali 1-2. O marginalizacji młodego gracza świadczy fakt, że w kolejnym meczu ligowym z Betisem nie znalazł się nawet w kadrze meczowej, co zdarzyło mu się po raz pierwszy od czasu przybycia na El Madrigal.
Amath Ndiaye (Tenerife)
Kolejny dobry mecz w wykonaniu Senegalczyka. Po dublecie z Rayo, napastnik pokonał bramkarza Girony, dzięki czemu jego zespół mógł cieszyć się ze zdobycia jednego punktu. Kanaryjczycy zajmują obecnie 17. pozycję i mają tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.
Héctor Hernández (Albacete)
Napastnik zasiadł na ławce rezerwowych w meczu z Fuenlabradą. Jego koledzy nie najlepiej sobie radzili i już po 30 minutach przegrywali 0-1. Rojiblanco pojawił sie przy takim rezultacie na placu gry w 58 minucie. Wkrótce Albacete doprowadziło do wyrównania, a minutę przed końcem regulaminowego czasu gry zwycięskiego gola zdobył Héctor. Nie pozwoliło to jednak napastnikowi znaleźć się w wyjściowym składzie w następnym meczu z Sanse. Skończyło się na 12 minutach, a Albacete wygrało 3-0 i awansowało na pozycję lidera grupy II Segunda División B.
Tylko w kadrze meczowej: Axel Werner (Boca Juniors), Javier Manquillo (Sunderland), Guilherme Siqueira (Valencia)
