Schiappacasse nie chce spędzić kolejnego sezonu w rezerwach Atlético. Urugwajczyk chce udowodnić swoją wartość i zacząć grać na wyższym poziomie, by móc się rozwijać.
Taka postawa jest jak najbardziej zrozumiała, bo przed przyjściem do Madrytu Nicolás grał w pierwszej drużynie River Plate Montevideo, reprezentując jej barwy m.in. w Copa Libertadores. Gra na czwartym lub trzecim poziomie rozgrywek mu nie odpowiada, czemu dał wyraz przed niedawnym Mundialem do lat 20: – Szukamy dla mnie najlepszego rozwiązania, bo Segunda B to za niski poziom. Chciałbym grać na poziomie zbliżonym do Primera, zbierać niezbędne doświadczenie.
Media w Urugwaju donoszą, że 18-latek może trafić na rok do ojczyzny, choć priorytetem Rojiblancos jest wysłanie go do któregoś klubu z LaLiga Santander. Schiappacasse ma być obecnie bliski dołączenia do Nacionalu, który nie będzie miał opcji wykupu. Nie zostało to jeszcze do końca sfinalizowane, ale rozmowy są zaawansowane i trwają cały czas, a Nicolás miałby być odpowiednim wzmocnieniem przed grą w Copa Libertadores.
Urugwajska liga jest zbyt słaba. Powrót do Ameryki Płd. będzie krokiem wstecz. Halo, Girona, ogarnijcie się i bierzcie go na sezon, a będzie odkryciem jak Theo rok temu.